Ostatnio w sklepach pojawiły się ziarna kakaowca. Są dość gorzkie, ale po paru dniach przyzwyczaiłam się i są nawet smaczne. Ale do rzeczy.
Ziarno to nazywane jest „pokarmem bogów”. Nawet najlepsza gorzka czekolada nie ma tylu zalet, co te ziarenka bez dodatków. Majowie i Aztekowie cenili je bardziej niż złoto.
Kakaowiec zawiera flawonoidy, poprawiające ukrwienie mózgu, dzięki czemu poprawia pamięć, koncentrację, krążenie krwi i obniża ciśnienie . Wspaniale wspomaga pracę serca.
- Chroni nas przed wolnymi rodnikami, nie dopuszczając do powstania wielu chorób.
- Jest niesamowicie bogaty w magnez, wspomagając elastyczność mięśni, budowę kości i uzupełniając jego niedobory.
- Duża zawartość żelaza to świetna broń przeciwko anemii, polepsza jakość krwi.
- Zawarty w kakaowcu chrom pomaga utrzymać odpowiedni poziom cukru.
- Serotoniny – pomagają w walce z depresją i stresem (hormon szczęścia).
- Anandamid – endorfina , wspomagająca utrzymanie dobrego samopoczucia po wysiłku fizycznym.
- Omega 6, wit. C, A , E, B, fenyloetyloamina, mangan, cynk, miedź.
Kakowiec jest także afrodyzjakiem.
Ogólnie:
- Uzupełnienie niedoboru magnezu, żelaza…
- Pomaga w zaburzeniach snu.
- Łagodzi napięcia miesiączkowe.
- Chroni serce i układ naczyniowo-sercowy.
- Obniża ciśnienie krwi.
- Obniża ryzyko zmian miażdżycowych.
- Wpływa na koncentrację i wydajność umysłu.
- Poprawia pamięć.
- Działa antydepresyjnie i poprawia nastrój.
- Oczyszcza z toksyn.
- Dodaje „energii”.
- Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się.
Jedna z najwspanialszych roślin na naszej planecie. Wystarczy schrupać parę ziarenek dziennie.
Polecamy!!!